Komentarze: 0
poniedzialek, nie nawidze poniedziałków.....na dzien dobry areobuk:D.....a pozniej hista z rewelacyjnym panem N....Nie wiem dlaczego dzisiaj na mnei sie "wyżywał"....no ale predzej, czy pozniej musiało to nastąpic....kazdy przez to przechodzi...wiec powinnm była byc przygotowana na pewne docinki z jego strony...skad ja mam wiedziec jak ma wygloadać wnetrze renesansowe....no ok, powinnam....ale to nie tak, ze kompletnie nic nie narysowalam,...tylko raczej nie spodobal mu sie moj pomysł " świetlica"- jak on to schludnie ujął.... wielkie dzięki....;];];];];]
ooo moje "hideaway"...lubieta piosnke.....
Znow nei poszlam na socjologie......w sumei nei zdziwilabym sie, gdyby facet sie wqurzył i wszytskim zrobił examin.....;]ale wierze w jego dobre serce....sorry nie mam czasu na takie cus.....przynajmenij w tym czasie zrobilam urbane:)wreszcie.........i kto mi powie, ze to nei jest czasochłonne......niestety..............
ok wracam do pracy//////